W czerwcu 2011 r. Na Malaya Bronnaya otwarto osobistą restaurację szefa kuchni Williama Lamberti - Uilliam's. Lamberti pracuje w Moskwie od ponad dziesięciu lat, zaczynał w Novikovie, a teraz wraz z restauratorem Ilyą Tyutenkovem bierze jednocześnie udział w czterech moskiewskich projektach: Uilliam's i Pinch w Patriarch's Ponds, Ugolek w Bolshaya Nikitskaya i Severyany, które zostały otwarte tej wiosny.
Na cześć piątej rocznicy powstania jednej z kluczowych instytucji miasta, Life wokół rozmawiało z Ilyą Tyutenkovem i Williamem Lambertim na temat Uilliam, Moskali i zmian, jakie zaszły w mieście przez te pięć lat.

Ilja Tyutenkow
Przez pięć lat Uilliam's niewiele się zmieniło. Ogólnie rzecz biorąc, chcieliśmy stworzyć miejsce, które z jednej strony byłoby skierowane do lokalnych mieszkańców, a z drugiej - do odbiorców smakoszy. Zjawisko to powstało dopiero w Moskwie. Ale restauracja okazała się bardziej popularna: oczywiście przez pięć lat doświadczyła ogromnej liczby fanów, ale ogólnie kręgosłup naszych gości zawsze pozostawał stabilny - jest to bardzo rzadkie zjawisko i, szczerze mówiąc, sami się nie spodziewaliśmy. Nie wiem, czy jest to związane, ale po naszym projekcie rewolucja gastronomiczna miała miejsce na terenie Patriarchy. Teraz, moim zdaniem, wszyscy restauratorzy miasta chcą się tu dostać. Istnieje wiele instytucji o różnych energiach, koncepcjach, duszach - to jest fajne.
Oczywiście smaki Moskali bardzo się zmieniły w tym czasie. Pojawiły się rzeczy, o których nawet nie myśleliśmy w 2011 roku. Na przykład teraz coraz więcej restauracji z oryginalną kuchnią otwiera się w bardzo wygodnym stylu, niektóre z nich są przeznaczone dla szefów kuchni; wiele nowych zespołów restauracyjnych, które znacznie różnią się od głównego nurtu sprzed pięciu lat.
Chciałbym podziękować ludziom, którzy pracowali z nami przez te wszystkie lata. Uilliam's to duży, stabilny i zgrany zespół. Nawiasem mówiąc, wielu facetów pracuje z nami prawie od samego początku - dotyczy to kuchni i przedpokoju. Dość rzadkie zjawisko w obecnych realiach.

William Lamberti
Początkowo chcieliśmy stworzyć cichą, przytulną restaurację, ale już pierwszego dnia przybyło do nas wiele osób - było to nieoczekiwane, ale miłe. Jeśli mówimy o patriarchach teraz i pięć lat temu, to wcześniej nie byli tak żywiołowi, nawet kameralni, ale teraz wszyscy są chętni - zarówno goście, jak i restauratorzy. Przed restauracjami Uilliam w Moskwie nie było menu, ale Talmudów. Jako jedni z pierwszych opuściliśmy takie boisko. Na początku było ciężko, ludzie nie byli do tego przyzwyczajeni, ale teraz spójrz, ile restauracji tworzy małe menu. Staramy się zmieniać menu co półtora do dwóch miesięcy, ale są pozycje, które są zawsze z nami - na przykład bruschetta z krabem, risotto z tatarem, spaghetti z krabem i ciasteczka Uilliam. Nawiasem mówiąc, te ostatnie miały miejsce w wyniku błędu cukierniczego - po prostu zapomnieli dodać mąkę!
Cover: Olya Eichenbaum